Black Friday & Cyber Monday 2022
30% bonifikaty na usługi pośrednictwa w obrocie nieruchomościami i doradztwa w zakresie nieruchomości.
Historia Black Friday nie jest jednoznaczna. Niektórzy historycy początków tego święta upatrują już w XIX wieku, łącząc je z kryzysową sytuacją, jaka zapanowała na amerykańskim rynku złota w 1869 roku. Na skutek działań spekulantów – Jaya Goulda i Jima Fiska – cena tego surowca osiągnęła rekordowo wysoką wartość, wobec czego rząd USA zdecydował się zainterweniować. Szybko ją skorygował, obniżając ją o 20% – ze 160 dolarów do 130 dolarów za uncję. Posunięcie to doprowadziło do gwałtownego krachu na rynku finansowym, a ponieważ miało miejsce w piątek 24 września 1869 roku – stąd pierwszy w Stanach Zjednoczonych Czarny Piątek.
Inna, nieco popularniejsza teoria, związana jest już stricte z charakterem Black Friday, o którym mowa. Łączy ona genezę tego dnia z obchodzonym w Stanach Zjednoczonych Świętem Dziękczynienia. Jego nieodłącznym elementem są charakterystyczne miejskie parady. Wykorzystując ów zwyczaj, sklepy znajdujące się na trasie marszu od około połowy XX wieku zaczęły ogłaszać specjalne promocje, aby w ten sposób zwrócić uwagę świętujących Amerykanów i zachęcić ich do zrobienia zakupów w atrakcyjnych cenach tuż po zakończeniu święta.
Do promowania wyprzedaży zaczęto również wykorzystywać symbole bożonarodzeniowe. Już na przełomie XIX i XX wieku na paradach zaczęła pojawiać się postać Świętego Mikołaja. Znany na całym świecie staruszek miał wieńczyć obchody Święta Dziękczynienia i rozpoczynać okres intensywnych przygotowań do zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia, a z nimi również kupowania świątecznych prezentów – stąd też z czasem o obecność poczciwego staruszka zaczęły dbać same centra handlowe. Co w tym jednak czarnego? Dlaczego do święta zakupów przylgnęła tak mało optymistyczna barwa?
Na to pytanie również można by udzielić kilku odpowiedzi. Po raz pierwszy nazwa ta pojawiła się w 1951 roku w dzienniku „Factory Management and Maintenance” i odnosiła się do sytuacji w zakładach pracy – a dokładniej do fali masowych urlopów i zwolnień chorobowych branych przez pracowników w piątek po Święcie Dziękczynienia – po to, by wydłużyć sobie weekend.
Według innej teorii nazwa „Black Friday” w kontekście zakupowego szaleństwa pojawiła się po raz pierwszy dziesięć lat później – w 1961 roku – w doniesieniach policjantów z Filadelfii. Tym właśnie określeniem mieli nazwać swoje interwencje w halach zakupowych w dniu ogłoszenia promocji oraz wzmożony ruch samochodowy, prowadzący do zakorkowania ulic przez Amerykanów spieszących na zakupy.